Riordanopedia

Wydarzenia na Riordanopedii:

CZYTAJ WIĘCEJ

Riordanopedia
Advertisement
Riordanopedia

Sammy Katherine Verano - córka Apollina i śmiertelniczki Julii Verano. W Obozie Herosów mieszka od czerwca do początku września, a na stałe pomieszkuje w Aeithales.

Historia[]

Początki życia[]

Sammy Katherine Verano urodziła się dwudziestego pierwszego czerwca roku dwutysięcznego szesnastego, to jest w dzień przesilenia letniego. Jej mama, Julia Verano, amerykanka z hiszpańskimi korzeniami i złotymi lokami okalającymi głowę, umiłowała występy uliczne. Ta artystka o wielu talentach na ulicach raz śpiewała i tańczyła flamenco, innym razem malowała portrety przechodniom, czasami też grała na skrzypcach. Tak naprawdę złotowłosa o grubiutkich udach nie miała niczego innego, niż ulica. W wieku nastoletnim uciekła od owdowiałego ojca, który dbał jedynie o to, aby jego piwny brzuch utrzymał na swej krągłości. Dziewoja nie potrafiła znieść zapachu alkoholu wylewającego się z każdego kąta domu, jak i przekonać rodzica do odwyku, co było głównym powodem opuszczenia rodzinnego domu i wyruszenia w świat.

Podczas jednego z jej występów muzycznych zaśpiewała Yo no soy esa, starą, hiszpańską piosenkę. To właśnie przez tą emocjonalną i wyrazistą adaptację Julii Apollo zwrócił na nią uwagę. Już w niedługim czasie bliżej się poznali, a bóg sztuki odkrył przed dziewczyną tajniki gry na skrzypcach. Pomimo iż najprzystojniejszy z bogów zakochał się w blondynce, nie chciał popełniać błędów z przeszłości i znów uzbierać sobie pełny domek herosów. Tak więc dopiero po pięciu latach romantycznej znajomości, gdy Julia była przekonana, iż chciałaby wychować półboga, urodziła się mała dziewczynka, której mama nadała na imię Sammy.

Przez trzy lata dwie Verano żyły w małym mieszkanku na poddaszu pewnej kamienicy, mając do dyspozycji również taras na dachu. Młodziutka dziewczynka rosła jak na drożdżach, a jej poczynania Julia nagrywała i pozostawiała płyty z filmami na tarasie. Apollo, gdyż nie mógł fizycznie odwiedzać rodziny, w ten przynajmniej sposób chciał zaopiekować się córeczką. Na miejscach płyt pozostawiał pozłacane karteczki z wierszykami dla Sammy, jego, oczywiście, autorstwa. Przez trzy lata Sammy i Julii Verano żyło się wspaniale, niczym zwyczajnej rodzinie. W trzecim jednak roku życia Sammy Julia nieszczęśliwie padła ofiarą ulicznej strzelaniny, jako jedna z niewielu cywili. Zmarła od razu, postrzelona w prawe płuco. Wtedy też Apollo po raz pierwszy fizycznie pojawił się przy osieroconej  Sammy. Z początku chciał zabrać ją do Obozu Herosów, a o opiekę nad nią poprosić swoje własne dzieci, a jej rodzeństwo. Jednak kiedy do głowy wpadł mu o wiele lepszy dla dzieciństwa Sammy pomysł, nie boczył się z jego zrealizowaniem ani chwili.

Dzieciństwo[]

Dziewczynka zamieszkała w Aeithales, razem z Lu, Meg i jej przybranym rodzeństwem. McCaffrey z radością zgodziła się przyjąć pod swój zielony dach jeszcze jedno dziecko, przy okazji wytykając Apollinowi tak długi brak odzewu oraz uszczypliwie, a zarazem że wzruszeniem skomentowała fakt, że bóg dalej pokazuje się w skórze Lestera. U Meg przebywał już inny brzdąc, pięcioletni Colin Beechwood. Młodszy braciszek Meg przebywał u siostry, ponieważ jego ojciec, bogaty właściciel fabryki płatków śniadaniowych, był zbyt zajętym człowiekiem, aby zająć się synem, który w tak młodym wieku przyciągał już ogrom potworów. Przekazał go driadom zbóż, które miały zabrać Colina do Aeithales i zniknął w biznesowych zawirowaniach. Prawdę mówiąc, Darius Beechwood po prostu chciał pozbyć się syna, który mu wadził.

Ku uciesze Meg Apollo częściej zjawiał się w domu duchów natury, aby doglądać córki. Ta zaś beztrosko bawiła się z Colinem, z którym zaprzyjaźniła się w mgnieniu oka. Syn Demeter zajmował się nią jak starszy brat, a dziewczynka po czasie tak właśnie zaczęła go postrzegać. Sammy rosła i dojrzewała, w końcu osiągając zacny wiek lat jedenastu. Wtedy też Meg postanowiła wysłać dwójkę półbogów do Obozu Herosów, aby nauczyli się czegoś więcej niż walka szablami i uprawianie roślin.

Obóz Herosów[]

W obozie dzieciaki zapuściły korzenie szybciej, niż mogłoby się wydawać. Jako że oboje wiedzieli, które bóstwa są ich rodzicami, zamieszkali w osobnych domkach. Sammy urządziła swój domek siódmy niczym prawdziwe dziecko Afrodyty, na parapetach stawiając mnóstwo roślinek, na ścianach przyklejając tapety w słoneczne wzory, a okna przysłaniając żółtymi, fanelowymi firankami. Była jedynym dzieckiem Apollina mieszkającym w obozie, ponieważ całe jej starsze rodzeństwo opuściło stare, dobre pozłacane progi domku siódmego. Nie doskwierała jej jednak samotność, ponieważ codziennie widywała się z Colinem. Wkrótce zaprzyjaźniła się też z Jane i Chrliem, dziećmi Percy'ego i Annabeth Jackson.

Do roku 2031 Sammy była tylko na jednej misji. Razem z Colinem i Jane mieli za zadanie odzyskać przepaskę nimfy Leukotei, która mogła ułatwić przyszłe misje innym herosom. Przepaska ta, która uniemożliwiała utonięcie, była strzeżona przez ducha Eurylocha, nieposłusznego żeglarza usługującego Odyseuszowi. Ojciec podarował wtedy Sammy wyjątkowy prezent - łuk i słoneczne strzały, które rozpalały się palącym ogniem gdy tylko dotarły do celu. Ostrzegł też dziewczynę, że musi uzywać ich rozważnie i nie marnować ich, ponieważ jeszcze się jej przydadzą.

Wyprawa pełna niebezpieczeństw w postaci drakonów i gryfonów. Jak to na zwyczajnej misji herosa, Sammy nieraz ledwo uniknęła śmierci z powodu ran ciętych i kłutych, przegryzieznia lub upadku z olbrzymiej wysokości. Nie ona jedna, oczywiście, Colin i Jane także otarli się o Hades nieskończoną ilość razy. Kiedy wreszcie dotarli przed zamglone oblicze Eurylocha, ten nie zamierzał oddać przepaski bez zapłaty. Trójka herosów proponowała mu wiele drogocenności, ale dopiero Jane, pomysłowa i kreatywna istota o zdolnośiach przywódczych, wpadła na to, że duch potrzebuje po prostu jednej złotej drachmy, która umożliwiłaby mu zapłatę za wejście w zaświaty. Gdy Euryloch odszedł, zadowolony z wymiany, Jane zemdlała od nadmiaru ran. To właśnie wtedy w Sammy nastąpił przełom - z zimną krwią opatrzyła przyjaciółkę oraz podała jej ambrozję, korzystając z pomocy Colina. Nigdy nie czuła się w ten sposób. Jej mózg zaczął myśleć jasno i rzeczowo, podczas gdy dawna Sammy zlękłaby się tej sytuacji i spanikowała. A nawet Colin zauważył, iż stracił małą siostrzyczkę, nad którą sprawował pieczę, zyskując równą sobie przyjaciółkę.

Po zakończonej misiji dziewczyna odkryła w sobie talent medyczny. Zapanowała nad Izbą Chorych, a w rozwijaniu umiejętności pomógł jej brat, Will Solace, który po śmierci męża, Nika di Angelo, wrócił do obozu. Sammy jak mogła starała się wesprzeć brata w czasie żałoby, co utworzyło pomiędzy nimi silną więź. Mężczyzna nauczył ją wszystkiego, co wiedział o medycynie, a Sammy stała się głównym lekarzem Obozu Herosów.

Wygląd[]

Sammy Katherine Verano jest blondynką posiadającą niegdyś wspaniałe, gęste i długie włosy. Teraz pozostały one już tylko gęste i wspaniałe, bo dziewczyna ścięła je w lato 2031 roku. Puszą się więc radośnie, kończąc u połowy karku. Opadają również na czoło właścicielki, a Sammy zawsze zaczesuje swoją grzywkę na lewo, co nadaje jej pewnego uroku. Spod tej grzywki migoczą entuzjastycznie brązowe oczy otoczone wianuszkiem długich rzęs, poniżej nich zaś rumienią się policzki, sterczy nieco zadarty nosek i uśmiechają się promennie usta pełne białych zębów. Nogi i ręce Sammy ma długie, a na udach zgromadziło się trochę tkanki tłuszczowej, na którą jednak blondyneczka nie narzeka. Sammy Katherine Verano ma dobrą relację ze swoim ciałem, nieczęsto spotykaną u nastolatek w jej wieku.

Sammy uwielbia żółty, według jej opinii jest on kolorem idealnym. Jej zamiłowanie sprawia, że najczęściej zobaczyć ją można w żółtych podkoszulkach, żółtych topach i żółtych sukienkach. Nie oznacza to jednak, iż dziewczyna pokazuje się światu tylko w takich barwach - jeansowe ogrodniczki, czarna koszulka obozowa ze złotym napisem "cabin 7" oraz spódniczka za kolana w czerwoniutkie maki to stałe części jej garderoby ubierane przynajmniej raz w tygodniu.

Charakter[]

Sammy to dziewcze pogodne i pełne energii. Jest niepoprawną optymistką, zdeterminowaną i zarażającą uśmiechem. Pozytywnie nastawiona do całego świata, uwielbia poznawać nowych ludzi, ale czasem bywa nazbyt nachalna, zrażając przy tym innych do siebie. To kreatywna istota zawsze wpadająca na najbardziej szalone pomysły. Jest świadoma wspaniałości swojego dzieciństwa i sama często powtarza, że dostała najlepszy scenariusz życia z możliwych. Rozpieszcza swoich bliskich usługami i prezentami własnej ręki, co udowadnia, jak bardzo jest pomocna. Jest przywiązana do swojej rodziny i każdą stratę odczuwa boleśnie, nawet jeśli jest to tylko stara myszka hodowana przez Sammy. Nie brak jej empatii, chociaż miewa problemy ze zrozumeniem emocji innych osób. Sammy to ten typ osoby, która intonuje piosenki przy ognisku, sadzi rośliny dookoła domku i maluje złotą farbą po korcie tenisowym. Jest po prostu wszędzie, niosąc ze sobą radość.

Umiejętności[]

Ogólne umiejętności[]

  • ADHD - jak większość półbogów, Sammy posiada ADHD, nadpobudliwość pomagającą w walce;
  • Dysleksja - jako grecka heroska, Sammy posiada mózg automatycznie przestawiony na starożytną grekę. u Sammy jednak dysleksja jest częściowa, ponieważ nie ma problemów z czytaniem, a trud przynosi jej jedynie pisanie po angielsku;
  • Śpiew- dziewczyna od małego podśpiewywała różne piosenki, a poprzez jej miodową barwę głosu inni lubią słuchać, gdy śpiewa;
  • Opieka nad roślinami - wychowana pośród driad, Sammy potrafi dbać o rośliny z niezwykłą czułością.

Umiejętności herosa[]

  • Walka szablami - ponieważ półbogini wychowała się u Meg McCaffrey, ta przez długie lata trenowała z nią walkę szablami. Czasami ćwiczyła z nią nawet Luguselwa, dzięki czemu Sammy doskonale panuje nad szablami;
  • Strzelanie z łuku - dziewczyna bardzo dobrze strzela z łuku, ponieważ w dzieciństwie uwielbiała historie o Robin Hoodzie i zawody strzeleckie były jej ulubioną zabawą, która z czasem przekształciła się w prawdziwe treningi;
  • Leczenie - Will nauczył Sammy wszystkiego o medycynie, tak więc półbogini potrafi zająć się wieloma przypadkami, od przeziębienia, przez krawawienie, aż po zatrucie;
  • Zwinność - jako heroska, która nieraz walczyła z potworami, Sammy wykształciła sobie niezwykłą zwinność i umiejętność unikania ciosów.

Relacje[]

Rodzina[]

Julia Verano[]

Pomimo, iż Sammy nie pamięta swojej matki, uważa, że była najważniejszą osobą jej pierwszych trzech lat życia. W jej głowie goszczą nikłe wspomnienia, radosne i pełne miłości. Julia bardzo kochała swoją pierworodną, oddała dla niej całe swoje serce, co Sammy podświadomie odczuwa.

Apollo[]

Sammy od zawsze uważała ojca najlepszego z bogów. Uwielbiała go i adorowała, zupełnie nie widząc w nim żadnych wad. Z wiekiem nieco minęła jej ta chęć kultu, jednakże dalej utrzymuje z Apollinem dobre relacje. Pomimo iż ostatni raz widziała się z nim, mając czternaście lat, nadal trzyma się myśli, że bóg się nią opiekuje, a tak właśnie jest.

Meg McCaffrey[]

Dla Sammy Meg jest niczym młoda ciotka. Jest dla niej poniekąd autorytetem, a przede wszystkim osobą, która ją wychowała nie zważając na potencjał półboga, jaki marnuje, niańcząc dwójkę nieswoich dzieci. A McCaffrey dba o córkę boskiego przyjaciela, kochając ją przy tym praktycznie tą samą miłością co młodsze, przyrodnie rodzeństwo, takie jak Kasjusz.

Zainteresowania[]

  • Łucznictwo - młoda fanka Robin Hooda umiłowała tą dziedzinę, dzielnie i wytrwale trenując, chcąc prześcignąc w tym nawet mistrzynię olimpijską, a swoją własną siostrę, Kaylę Knowles;
  • Malarstwo - co prawda, to prawda, Sammy jest okropną malarką, jeśli chodzi o malarstwo samo w sobie. Jednakże dziewczyna bardzo lubi używać farb, nawet jeśli w celu odświeżenia wyglądu Wiekiego Domu czy urządzeniu psikusa polegającego na wysmarowaniu złotem jeansów Colina;
  • Muzyka - Sammy uwielbia słuchać muzyki, szczególnie starych utworów. Muzykę przełomu lat dwudziestych i trzydziestych uważa za nazbyt elektroniczną, dlatego woli wsłuchiwać się w melodie wcześniejszych wykonawców. Posiada nawet kilka płyt CD, a także odtwarzacz do tego typu krążków, które, ku jej nieszcęściu, wyszły już z użycia.

Ciekawostki[]

  • Jej nazwisko, Verano, wywodzi się z hiszpańskiego i dosłownie oznacza lato.
  • Sammy marzy o zdobyciu kaset zespołu Queen oraz piosenkarki Tiny Turner, nie wzgardziłaby również walkmanem, na którym mogłaby te nabytki odtwarzać.
Advertisement