Jutro będę już w drodze do najfajniejszego miejsca na świecie – Obozu Herosów.
Jeszcze tylko jeden dzień. Chyba nawet ja nie jestem już w stanie wiele namieszać.
Jak zwykle nie miałem pojęcia, jak bardzo się pomyliłem.— Percy Jackson o roku szkolnym
Mój najlepszy kumpel wybiera suknię ślubną – pierwszy rozdział z książki Morze Potworów.
Streszczenie[]
Percy'emu Jacksonowi śnił się koszmar na temat Grovera, który przebywał na Florydzie, gdzie szalała burza. Przerażony satyr uciekał przed czymś, co ryczało w ciemności, i mamrotał, że musi kogoś ostrzec. W końcu uciekł w ślepą uliczkę, a później do butiku ślubnego, którego drzwi wyrwał wiatr. Ścigający go potwór przemknął się obok, przez co Underwood odetchnął z ulgą, ale wtedy błysnęło, a potwór zniszczył sklep, ciesząc się znalezieniem gonionego. Na tym sen skończył się: przerażony Jackson obudził się i zobaczył cień na szybie, który jednak szybko zniknął.
Mama chłopaka zapukała do drzwi, pospieszając go w ostatnim dniu szkoły. Percy obiecał jej, że zaraz przyjdzie, po czym wyciągnął spod poduszki Orkan, długopis-miecz. Nie odetkał jednak go, bo obiecał rodzicielce, że nie będzie używał broni w mieszkaniu. Odłożył go i ubrał się, starając się nie wspominać swojego koszmaru. Chłopak wykonał starożytny gest odpędzający złe moce, jednocześnie ciesząc się prawie skończeniem roku szkolnego bez wyrzucenia i innych nieprzyjemnych sytuacji oraz jutrzejszym wyjazdem do Obozu Herosów.
Na śniadanie Sally Jackson zrobiła niebieskie gofry oraz jajka, również w tym kolorze. Podczas gdy nastolatek jadł, kobieta zmywała naczynia. Wyczuła ona, że coś dręczy syna i zapytała o jego samopoczucie. Gdy jednak nie uzyskała odpowiedzi, usiadła naprzeciwko, a ten, pokonany, opowiedział jej o swoim śnie. Sally poprosiła, by nie przejmował się zbytnio, bo gdyby miał kłopoty, obóz powiadomiłby ich o tym. Percy jednak zauważył, że mama coś przed nim ukrywa, ale ta zmieniła temat, obiecując zabranie jego i Tysona, kumpla ze szkoły, do sklepu dla skejtów.
To nie uspokoiło półboga i na zarzut o wcześniejsze plany – pakowanie się na obóz – w końcu dowiedział się, że jego mama otrzymała wiadomość od Chejrona, koordynatora zajęć, w której prosił, by chłopak odłożył wyjazd, bo mają tam kłopoty. Przełożyła jednak rozmowę na potem, a kiedy Percy chciał zapytać o coś jeszcze, zegar wybił siódmą trzydzieści, więc kobieta przypomniała mu o szkole i czekającym Tysonie. Percy w końcu dał za wygraną, nie chcąc zasmucić kumpla spóźnieniem, ale na odchodne zapytał, czy jej zdaniem kłopoty obozowe mogą być powiązane z Groverem, na co ta nie odpowiedziała. W końcu chłopak poszedł i na ulicy ponownie zobaczył ludzki cień, który jednak szybko zniknął.
Bohaterowie[]
- Percy Jackson (narrator),
- Grover Underwood (sen),
- Polifem (sen, debiut),
- Sally Jackson.