
Ten artykuł jest jedynie nierozbudowanym zalążkiem artykułu. Oto sekcje, które wymagają uzupełnienia lub dodania: Charakter.
Jeśli możesz, podejmij się misji rozbudowania go, aby Grover dostał puszkę.
Nienazwana najada Alfejosu – nimfa, a także córka rzeki Alfejos, która pomogła wyczyścić stajnie Augiasza najpierw Heraklesowi w jego piątej pracy. a wiele wieków później podpowiedziała Percy'emu Jacksonowi jak dokonać tego samego bez używania jej rzeki.
Historia[]

Herakles, półbóg, któremu w starożytności pomogła najada
Najada ta pomogła Heraklesowi, kiedy heros miał oczyścić stajnie Augiasza. Pozwoliła mu wtedy wykorzystać wodę ze swojego źródła do wykonania swojego zadania. Nie zdawała sobie, jednak sprawy, że nagromadzony w stajniach przez lata gnój spowoduje silne zatrucie wód jej rzeki w efekcie czego większość zamieszkujących ją roślin i zwierząt, wyzdychała lub ich zdrowie zostało silnie osłabione a sama rzeka pozostała silnie zanieczyszczona przez wiele wieków.
Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy[]
Bitwa w Labiryncie[]
Po tym jak Percy Jackson założył się z Gerionem o oczyszczenie mieszczących się na Ranczu Potrójne G stajni Augiasza do czasu zachodu słońca, syn Posejdona udał się w ich pobliże, aby rozeznać się w swojej sytuacji i ocenić swoje szansę. Podczas tych obserwacji stajni i znajdujących się w nich koni ziejących ogniem, Percy, niezbyt wiedząc jak ma wykonać swoje zadanie, nie zostając jednocześnie zjedzonym przez upiorne konie zaczął się zastanawiać nad możliwym planem. Przypomniał sobie wtedy, że Herakles podjął się podobnego zadania jako swoją piątą pracę oraz o mieszczącej się w dole wzgórza niewielkiej rzece. Licząc, iż i jemu uda się dokonać tego samego z pomocą rzeki Alfejos udał się w dół wzgórza, jednak dotarłszy na miejsce spotkał przy brzegu rzeki najadę tejże rzeki, która domyślała się celu jego wizyty i ze skrzyżowanymi na piersi rękami oraz pełnym złości spojrzeniem dała mu jasno do zrozumienia, że nie zamierzała mu zezwolić na skorzystanie z wód jej rzeki.

Percy Jackson, syn Posejdona, któremu najada rzeki Alfejos udzieliła ważnej rady
Owa najada w pewnym momencie rozmowy z Percym ze strachu przed nim, chcąc bronić pozostałych przy życiu istot, dla których jej rzeka stanowiła dom przyjęła pozycję obronną, zaś Percy spostrzegł emocję kierujące nimfą i nie zamierzając krzywdzić ani jej ani żyjątek rzeki przyznał jej rację i odstąpił od zamiaru wykorzystaniu Alfejosu do oczyszczenia stajni. Zrezygnowany przysiadł się na trawie obok brzegu rzeki, podczas gdy nimfa nie potrafiła uwierzyć w to co się stało i pozostawała przez krótką chwilę w wielkim zdumieniu. Chcąc przekonać się o szczerości decyzji syna Posejdona, zaczęła go wypytywać czy mówił prawdę na co on przytaknął i we wspólnej rozmowie, otwierając się przed nią wyjaśnił sytuację w jakiej się znalazł. Najada pozostając mu wdzięczna za jego dobroć i szlachetność wyjawiła mu, że obszar Teksasu, w którym się w tamtej chwili znajdowali był bardzo dawno temu terenem mieszczącym się pod powierzchnią morza, po czym naprała w rękę grudkę ziemi, w której znajdowały się skamieniałe muszelki i dała ją chłopakowi. Ostatecznie po tym jak udzieliła mu wskazówki zniknęła w wodach swej rzeki, życząc mu jednocześnie na odchodne powodzenia, po czym syn Posejdona udał się z powrotem w górę wzgórza nie bardzo wiedząc co ma dalej zrobić.
Ponownie spotykając się z końmi Diomedesa, gdy słońce było już bliskie zajściu, nie widząc wyjścia z zaistniałej sytuacji, będąc już zrezygnowanym oraz w akcie poddania się Percy cisną jedną z trzymanych w ręce skamieniałych muszelek w stertę gnoju i nieświadomie odkrył jedną z nieznanych sobie dotąd możliwości własnych zdolności, kiedy powoli odchodząc od zagrody usłyszał cichy szum wody w miejscu, gdzie cisnął muszelkę. Wracając w to miejsce i pochylając się nad nowym, niewielkim źródłem słonej, morskiej wody nakazał mu rozrosnąć się tworząc za pomocą hydrokinezy z niego własny gejzer. Za jego sprawą półbóg wymył z zagrody cały gnój mimo, że w trakcie wykonywania swojego zadania o mało nie doprowadził do dostania się hektolitrów, spływającej ze wzgórza w dół słonej wody do domu najady, jednak w porę spostrzegł zaistniałe zagrożenie i zareagował na nie rozkazując gejzerowi zniknąć a całej słonej wodzie wsiąknąć w ziemię, czym zdołał zapobiec niedoszłej katastrofie.
Później po dotarciu do gospody Geriona, zdając raport ówczesnemu zarządcy rancza o wykonaniu zadania w ustalonym czasie, Percy wyjaśnił synowi Chrysaora w jaki sposób udało mu się tego dokonać, przez co potworów nie krył swego niezadowolenia takim obrotem spraw i zapragnął zemścić się na nimfie za pokrzyżowanie mu wygrany zakładu.
Wygląd[]
Najada jest ładną dziewczyną z ciemnymi, brązowymi włosami, w które wplata wodorosty. Podczas spotkania z Percym była ubraaą w dżinsy oraz koszulkę z krótkim rękawem.
Ciekawostki[]
- Według Percy'ego swoim stylem mówienia bardzo przypominała Rachel Elizabeth Dare.
- Gerion]chciał ją otruć za to, że pomogła synowi Posejdona w wygraniu zakładu jaki ten zawarł z Gerionem.
- Żałowała, że dała Heraklesowi skorzystać z wody swojej rzeki, gdyż jak wspominała fauna i flora jej rzeki nawet pomimo upływu lat nie doszła po tym do siebie.
- Jej postać została pominięta w graficznej adaptacji Bitwy w Labiryncie.