Percy Jackson i miecz Hadesa – opowiadanie zamieszczone w książkach Archiwum herosów oraz Berle Serapisa i innych opowiadaniach.
Streszczenie[]
Ostatniego dnia zimowego semestru Percy Jackson pisał test z angielskiego. Nagle jednak na estradzie pojawiła się Pani O'Leary, głośno szczekając i przewracając świąteczne dekoracje. Chłopak jest zmartwiony pojawieniem jej się, ale reszta obecnych widzi w piekielnym ogarze pudla, co wywołuje śmiech. Pilnujący ich nauczyciel, pan Nudda, pyta, czyj to pies, a wtedy odzywa się Jackson, mówiąc, że „pudel” najpewniej przyszedł za nim do szkoły. Zdawało mu się, że Pani O'Leary chce, by półbóg za nią poszedł, dlatego Percy obiecał zająć się wyprowadzeniem jej, zapewniając, że już skończył. Chłopak zamknął zeszyt i pobiegł za psem, żegnany śmiechem i krzykami swoich kolegów.
Percy i Pani O'Leary pobiegli w kierunku rzeki, aż w końcu piekielny ogar zatrzymał się w parku Carla Schurza. Przeskoczywsyz przez płot i ścianę z krzaków, dwójka znalazła się na polance. Gdy chłopak poczuł mrowienie na karku, wyciągnął swoją broń, a pies uniósł łeb. Nagle z krzaków wyskoczył złoty jeleń, a tuż za nim Thalia Grace. Na pytanie, co tutaj robi, dziewczyna odrzekła, że goni złotą łanię, święte zwierzę Artemidy. Nastolatka następnie zapytała o ogara, a gdy Jackson chciał wytłumaczyć, Pani O'Leary i łania zaczęły się bawić.
Po tym Thalia doszła do wniosku, że ich spotkanie nie mogło być przypadkiem, a syn Posejdona zasugerował ingerencję jakiegoś bóstwa, ale dodaje, że i tak miło ją widzieć. Grace odpowiedziała, że postawi mu hamburgera po wszystkim. Chciała dowiedzieć się jeszcze, co u Annabeth, ale wtedy niebo zachmurzyło się, a złota łania zniknęła. Herosi ustawili się w pozycjach bojowych, a z ciemnej plamy na niebie spadł Nico di Angelo, dziwiąc tym oboje. Zapytał on, po co został tu ściągnięty, a Percy odpowiedział, że oni wszyscy zostali tu ściągnięci, dodając, że są dziećmi Wielkiej Trójki. Wszyscy troje obawiają się, że to plan Kronosa. Nagle ziemia zaczęła drżeć, Nico również wyciągnął swoją broń, a Pani O'Leary szczekała, próbując ich ostrzec. Pod nogami półbogów pojawiła się dziura i wszyscy runęli w ciemność.
Chwilę później wszyscy stali w mrocznym ogrodzie. Percy powiedział, że kiedyś tu był, a Nico zerwał granat z pobliskiego drzewa, mówiąc, że to ogród Persefony. Upuścił owoc, prosząc, by niczego nie jedli. Z kolei Thalia zwróciła uwagę chłopaków na stojącą za nimi kobietę i wycelowała w nią łuk. Kobieta przedstawiła się jako Persefona i przywitała herosów, co spotkało się z oburzeniem Nica. Przypomniał, że bogini zamieniła go w mlecza, ale ta go zbyła, ponownie witając ich. Na pytanie córki Zeusa, Persefona potwierdziła, że wysłała złotą łanię, piekielnego ogara oraz cień, by zebrać ich trójkę, bo Hades ma problem. Wszyscy usiedli na mrocznej werandzie nad ogrodem, a służące przyniosły im jedzenie. Bogini orzekła, że zimą może zrobić dla nich tylko tyle. Według Percy'ego, powiedziała to z goryczą, więc chłopak uznał, że mimo wszystko nie podobało jej się mieszkanie z Hadesem. Królowa podziemia, jakby czytała w jego myślach, powiedziała, że zrobiłaby wszystko dla swojego męża, ale teraz potrzebowała ich pomocy, w związku z mieczem boga umarłych. Zdziwiło to nastolatków, ponieważ Hades nie posiadał tego rodzaju broni.
Persefona stworzyła wizję, ukazującą pracujących szkieletowych zbrojmistrzów. Stwierdziła ona, że Hades musi być gotowy na wojnę z tytanami, przekonując Łowczynię Artemidy, iż Pan Umarłych nie knuje nic przeciwko braciom, tyle że oni nigdy nie zrozumieliby powodu wykucia broni. Percy zauważył, że nasada miecza przypomina klucz. Nico opowiedział legendę o kluczach Hadesu, zgodnie z którą z ich pomocą bóg może przywracać innych do życia lub zabijać samym dotykiem ostrza, co Persefona dodatkowo potwierdza. Wtedy bogini wiosny zdradza cel ich misji: odzyskanie rzeczonego miecza. Córka Demeter uważała, że odpowiedzialny za kradzież jest jakiś półbóg, sługa Kronosa. Thalia podskoczyła na tę wieść, nazywając to nieodpowiedzialność, ale wtedy pani Podziemia zamieniła broń dziewczyny w kwiaty, prosząc o szacunek, po chwili jednak łuk i strzały na powrót stały się łukiem i strzałami.
Persefona orzekła, że miecz najprawdopodobniej nie opuścił jeszcze Podziemia, a królestwo zostało zamknięte przez Hadesa. Poszukiwania jednak są objęte tajemnicą i bóg nie może posłużyć się sługami, ponieważ mogłyby one przejść na stronę Kronosa. Po tym dodała, iż złodziej musi być herosem, bo zgodnie ze starożytnym prawem nieśmiertelny nie może ukraść broni innego nieśmiertelnego, dlatego też do złapania półboga oni posłużą się trzema herosami, dziećmi Wielkiej Trójki. Argumentowała także, że mogą pokazać swoim ojcom, iż ufają Hadesowi, co jednak spotkało się z niezgodą Thalii i Percy'ego. Wtedy Nico odrzekł, że musi to zrobić, bo bóg umarłych jest jego ojcem, a miecz nie może wpaść w ręce tytana czasu. Wtedy Persefona odezwała się, dodając, że złodziej może mieć sojuszników w Królestwie Umarłych i szuka wyjścia. Córka Zeusa dopytała o sposób znalezienia złodzieja, na co bogini wyczarowała goździka o żółych liściach. Powiedziała, że kwiat zawsze zwraca się ku złodziejowi, a jeśli ścigany będzie miał szansę ucieczki, płatki opadną, a jeśli zgubi wszystkie, kwiat umrze, a herosi poniosą porażkę. Percy spojrzał na nieprzekonaną do tego Thalię oraz Nica, chcącego, by ojciec był z niego dumny. Jackson wymógł, by bóg przysiągł na Styks nieużycie broni przeciwko innym bogom, na co Persefona przystała. Chłopak żartobliwie zaproponował córce Zeusa, że on potrzyma kwiatek, gdy ona będzie bić złodzieja, na co ta, niechętnie, przystała.
Bohaterowie skierowali się ku Łąkom Asfodelowym: Nico stał na przedzie, torując drogę z pomocą swojego miecza. Syn Posejdona zapytał go, czy Persefona zawsze jest spięta, a ten odrzekł, że bogini go nienawidzi – najpewniej jego wcielenie do drużyny było pomysłem ojca. Percy pomyślał, że powierzenie im tego zadania nie przez Hadesa, a przez jego żonę jest dziwne. Następnie chłopak przypomniał sobie o nieśmiertelności Łowczyń Artemidy i zapytał Thalię, jak jej się z tym żyje. Ta uzmysłowiła mu, że i tak może zostać zabita przez potwora. Przy tym dziewczyna szukała kogoś w tłumie umarłych, więc Percy wyszeptał, że jeśli szuka Bianki di Angelo, jest ona w Elizjum. Ta odwarknęła, że nie chodzi o nią. Percy wywnioskował, że chodziło jednak o Beryl Grace, po czym przeprosił dziewczynę, a ta niemo wybaczyła.
W tej chwili magiczny goździk skierował ich ku Równinie Kar. W czasie wędrówki między umęczonymi duszami, kwiat zwrócił się ku wzgórzu, skąd dochodziło zgrzytanie, łoskot i przekleństwa. Nico stwierdził, że to najlepszy fachowiec od wymykania się śmierci. Poprowadził on dwójkę na szczyt, gdzie zobaczyli klnącego kopiącego głaz mężczyznę. Odszedł on trochę od głazu, ale zaraz do niego wrócił. Syn Hadesa oznajmił, że muszą spróbować przejść między toczeniami. Herosi zbiegli, o czym di Angelo zaalarmował wtaczającego głaz Syzyfa. Ukarany nazwał ich Eryniami i, nie słuchając ich przekonań oraz próśb o rozmowę, zatyka sobie uszy. Trójka goni go wokół głazu, dopóki nie został chwycony przez Thalię. Próbował się wyrwać, krycząc, że musi nosić kamienie, a córka Zeusa zaproponowała, że przeniesie jego kamień, podczas gdy on porozmawia z pozostałymi. Poprosiła chłopaków o pośpiech i zaczęła wtaczać głaz.
Umarły upewnił się, że tamci nie są Eryniami, i zapytał o kwiat. Percy wytłumaczył, iż to urządzenie śledzące, po czym Syzyf odgadł, iż wysłała ich Persefona. Po tym przechwałał się oszukaniem wszystkich. Nico pokrótce wyjaśnił historię króla Koryntu (uwięzienie Tanatosa i przekonanie Persefony, by mógł powrócić na ziemię i zemścić się za niegodny pochówek), a Percy zapytał, czy było warto. Ukarany był przekonany, iż to chwilowe utrudnienie, a on wkrótce uwolni się. Gdy Nico zapytał o sposób wydostania się z Podziemia, ten zdradził, iż jakiś „inny” też go o to pytał. Zmarły opisał go jako zagniewanego i niezbyt uprzejmego, dodając, iż przyłożył mu miecz do gardła. Zniecierpliwiony Percy zapytał, co tamten mu zdradził, a gdy ten znów zaczął się wykręcać, Nico zagroził mu mieczem. Przerażony Syzyf odrzekł, iż kazał mu porozmawiać z Melinoe, co di Angelo nazwał samobójstwem. Były król Koryntu się tym nie przejął i na prośbę opisał złodzieja. Jackson zareagował na wzmiankę o jednym oku. Wtedy ten chciał ich oszukać i uciec, ale nie udało mu się: dwójka herosów chciała zaciągnąć go na szczyt, co jednak mu się nie udało, ponieważ wtaczany przez Thalię głaz zaczął spadać na nich. Syzyf jednak zatrzymał go i ponownie poprosił o zabranie, na co jednak Grace nie wyraziła zgody.
Nico wskazał im jaskinię Melinoe, a Percy wyraził przypuszczenie, że złodziejem może być Ethan Nakamura. Drugi odpowiada, że pamięta go, ale poważniejszym problemem może być wspomniana nimfa. W oddali Syzyf wciąż odgrażał się kamienowi, a Jackson zapytał Łowczynię o samopoczucie. Ta odpowiedziała, że czuła pokusę ponownego wtoczenia kamienia, ale chłopak kazał jej dać sobie spokój. W międzyczasie następne płatki opadały z goździka, wskazującego na grań. Thalia wspomniała o Łowczyniach, co Percy'emu przypomniało o domu. By o tym nie myśleć, zapytał Nica, kim jest Melinoe. Nie dowiedział się jednak dużo, ponieważ Thalia ich ostrzegła. Otoczyły ich kery, duchy pola walki, żywiące się nagłą śmiercią. Nico, jako syn Hadesa, rozkazał im cofnąć się, ale one go nie usłuchały, przekonane, iż niedługo bóg umarłych zostanie pokonany, a nowy pan da im wolność. Zaskoczyło to chłopaka, a jedna z ker wykorzystała to. Thalia zastrzeliła dajmonicę i rozpoczęła się walka. Kery odgrażały się, że Japetos ich pokona. W pewnym momencie jedna z nich zraniła Percy'ego, który upadł na ziemię, zwijając się w kłebek, podczas gdy pozostała dwójka pokonała resztę. Thalia drżącym głosem przekonywała go, że wszystko jest dobrze, a Nico zalał ranę nektarem. Córka Zeusa i syn Hadesa wspólnie opatrzyli ją, a Jackson co jakiś czas mdlał z bólu.
Syn Posejdona obudził się karmiony przez Grace ciastkami z ambrozją. Powiedziała ona, że kery sobie poszły, a trzymający goździka Nico ostrzegł, iż tamte powrócą. Dodał także, że Percy będzie potrzebował pomocy boga przy leczeniu rany. Chłopak udawał, że nic mu nie jest, czemu Thalia zaprzeczyła. Ten zwrócił uwagę na pozostałe pięć płatków, dopytując o wspomnianego przez kery Japetosa. Dziewczyna podała informacje o nim, a Nico uzupełnił, że miecz Hadesa być może będzie mógł przyzywać dusze z Tartaru. Jackson skierował ich myśli ku Ethanie, buntującym sługi Hadesa przeciwko swemu panu. Di Angelo orzekł, iż jego ojciec hamuje najbardziej niespokojne duchy, więc gdyby Kronos uczynił jednego z braćmi panem Podziemia, to byłoby tu dużo gorzej, co spodobałoby się kerom i Melinoe. Na prośbę drugiego chłopak wytłumaczył, że to bogini duchów, zajmująca się umarłymi chodzącymi po ziemi. Ma ona własne przejście do świata na górze, które, jak domyśliła się trójka, może zostać wykorzystane przez złodzieja. Percy, z trudem i przy pomocy Thalii, podniósł się i poprosił o doniczkę. Po drodze myślał o ulubionych rzeczach, martwiąc się, że jest utrudnieniem dla swoich przyjaciół.
Po chwili herosi natrafili na Lete. Nico zmartwił się, że nigdy nie dostaną się na drugi brzeg i ostrzegł klęczącą przy brzegu Thalię, że choćby kropla wody z tej rzeki równa się zapomnieniu wszystkiego. Ta odpowiedziała, że Luke jej o niej opowiadał, po czym wysnuła pomysł o wystrzeleniu grotu i przejściu po linie nad wodą, ale szybko odrzuciła to. Nico dodał, że gdyby wezwał umarłych do pomocy, pojawiliby się tylko po tej stronie, bo rzeka jest jak bariera. Po tym chłopak zwrócił uwagę, że syn Posejdona źle wyglądał. Ten jednak, chcąc się do czegoś przydać, zaproponował, iż użyje mocy i zapanuje nad rzeką, by mogli przejść susi. Di Angelo wyraził słaby protest, jednakże Jackson nakazał im cofnąć się i cicho odgrażając się, uniósł wodę w górę, tworząc łuk, pod któym dwójka ludzi mogłby przejść. Z trudem utrzymał ją, po czym zaczął przechodzić na drugi brzeg. Nagle jednak rozproszył się, a rzeka spadła na niego. W ostatnim momencie rozkazał wodzie, by go nie dotykał,a gdy otworzył oczy, mimo ciemności zauważył otaczającą go warstwę powietrza. Z wysiłkiem chłopak powlókł się przed siebie i, będąc już na brzegu, stracił przytomność. Obudził się ponownie karmiony nektarem przez swoich towarzyszy. Na pytanie Nica, czy może chodzić, odrzekł, że jest gotów, a Thalia niezachęcająco mruknęła, przyciskając goździka z ostatnimi dwoma płatkami.
Kwiat wskazywał pobliską grotę, z której nagle wyłoniła się otoczona mgłą kobieta z kieliszkiem i w różowym szlafroku. Zdziwiony tym widokiem Percy zapytał oszołomionego Nica, czy to Melinoe. Wtedy jednak upiór oskarżył bezradną Grace, że przyszła za późno, a nastolatka nazwała ją mamą. Ta zaczęła pastwić się nad nią, a gdy syn Posejdona zaczął ją przekonywać, iż jest czymś więcej. Nico wyszedł do przodu z mieczem, wtedy jednak Melinoe przeistoczyła się w kobietę w eleganckim stroju. Nazwała chłopaka synem i orzekła, że nawiedza świat, szukając swoich dzieci. Mgła złapała dwójkę herosów, którzy, według ich towarzysza, zaczęli stawać się cieniami. Syn Posejdona natarł z mieczem na boginię, która przybrała prawdziwą postać: jej prawa połowa była biała, a druga czarna. Zapytała herosa ze złością, gdzie są jego upiory, dodając, że każdy je ma: poczucie winy i śmierci, z którymi nie można się pogodzić. Ten jednak odrzekł, że pogodził się ze śmierciami przyjaciół i rozpoczął walkę, uwalniając swoich przyjaciół z mgły.
Goździkowi opadł przedostatni płatek, a Melinoe oznajmiła, że umowa została zawarta. Wytłumaczyła, że duchy zawarły pakt z Kronosem, by, po jego wygranej, mogły swobodnie poruszać się po świecie i siać strach. Percy zapytał o miecz Hadesa i bogini stwierdziła, że jest niedaleko. Obiecała Jacksonowi wiele upiorów, podczas gdy Thalia wycelowała w nią, przekonując, że tytan wrzuci nieśmiertelną do Tartaru. Dziewczyna trafiła, ale Melinoe natychmiast się rozpłynęła w mgłę. Zaczarowani przez nimfę herosi wciąż byli wstrząśnięci, a wtedy ostatni płatek upadł z goździka. Wtedy przy wejściu groty pojawił się chłopak z opaską na oku i niedokończonym mieczem w dłoni – Ethan – oraz tytan w podartym kombinezonie. Japet wyciągnął przed siebie rękę, w której pojawiła się włócznia, i obiecał zniszczenie herosów. Towarzyszący mu przypomniał o posiadanej broni, mieczu, ale ten zbył go, obiecując wynagrodzenie ze strony Kronosa. Heros nie daje za wygraną, przypominając, że tamten nie osiągnął pełni sił i dostali rozkaz ucieczki. Ten wyśmiał to i zaatakował Percy'ego. Rozpoczęła się walka, do której dołączyła Thalia, a Nico przyzwał szkieletowych wojowników walczących z Nakamurą i również przyłączył się do nich.
Percy dość poważnie zranił Japeta, który odgrażał się, że ich zabije. Syn Posejdona odrzekł, że widzi, po kim Atlas odziedziczył głupotę. Ten chciał go uderzyć włócznią, wtedy jednak nastolatek popchnął go do Lete. Obaj wpadli, ale woda wciąż nie dotykała Jacksona i tylko Japet stracił pamięć. Ucieszyło to Thalię i Nica, ale Ethan, który poradził sobie ze szkieletami, zamarł. Tytan uśmiechnął się do Percy'ego i zapytał o swoją tożsamość, a ten nazwał go swoim kumplem Bobem. Nakamura po raz ostatni spróbował wziąć miecz Hadesa, przed czym powstrzymała go Łowczyni. Chciała w niego strzelić, jednak Percy poprosił o litość dla niego. Nico z kolei wziął broń do ręki, ciesząc się z powodzenia, podczas gdy Japetos upewniał się, że pomógł im w misji. Po chwili przybyła trójka Eryń, z pomocą których czwórka przedostała się do pałacu Hadesa, a w międzyczasie Bob wyleczył ranę Jacksona dotknięciem.
Gdy dotarli, Hades siedział na swoim tronie, a Persefona towarzyszyła mu obok. Nico opowiedział im o wszystkim, a potem bóg przysiągł, że nie użyje broni przeciw innym bogom. W końcu di Angelo odłożył miecz i czekał na reakcję ojca. Ten jednak zwrócił uwagę Persefonie, że się mu sprzeciwiła, ale ta zdawała się nic sobie z tego nie robić. Pan Podziemia wymógł przysięga na wszystkich, że nikomu o tym nie powiedzą. Po tym oddał Eryniom miecz, nakazując im pilnować go w czasie wykuwania. Jego żona pochwaliła decyzję, na co mężczyzna odburknął. Po tym rozpłynął się w mrok. Persefona z kolei chwali herosów, dając im róże podróży, dzięki którym powrócą na powierzchnię. Po tym Percy uświadomił sobie, że wykucie miecza bylo jej pomysłem, co też Nico i Thalia poparli. Po tym, jak Jackson zaczął grozić bogini, ta zniknęła w deszczu stokrotek.
Pożegnanie nastąpiło na balkonie nad Polami Asfodelowymi. Nico obiecał mieć oko na tytana i wychować go tak, by był dobry. Percy upewnił się, że ten chce zostać w Podziemiu, a ten odrzekł, że jego ojciec potrzebuje lepszego doradcy. Obiecuje, że da znać, jakby czegoś potrzeował, i przypomniał o swojej propozycji. Po tym zniknął i Thalia zaczęła dopytywać o ich konszachty. Gdy Jackson wytłumaczył, że to niebezpieczne, Łowczyni zaproponowała mu obiad i zaproponowała burgery. Po tym dwójka wydostała się z Podziemia, rozdeptując róże.
Bohaterowie[]
- Percy Jackson (narrator),
- Thalia Grace,
- Nico di Angelo,
- Pani O'Leary,
- pan Nudda (nauczyciel angielskiego),
- Persefona,
- służące Persefony,
- Syzyf,
- kery,
- Melinoe,
- Ethan Nakamura,
- Japet,
- Erynie,
- Hades.