Zrobiłeś sobie wroga, herosku. Przypieczętowałeś swój los. Ilekroć wzniesiesz miecz w walce, ilekroć będziesz liczył na zwycięstwo, odczujesz moją klątwę.
— Ares do Percy'ego Jacksona
Pojedynek z rąbniętym kuzynem – dwudziesty rozdział książki Złodziej pioruna.
Streszczenie[]
Percy Jackson, Grover Underwood i Annabeth Chase zostali wyłowieni z Oceanu Spokojnego i wysadzeni na molo w Santa Monica przez patrol Straży Przybrzeżnej, która miała dużo wezwań z powodu trzęsienia ziemi wywołanego przez Hadesa. Do Percy'ego i Annabeth dotarło już, że zostali wykiwani i przez kogo, jednak Grover nadal nie wiedział, kto i co zrobił. Kiedy zapytał o to przyjaciół, pojawił się przed nimi Ares. Bóg wojny zdziwił się, że Jackson ciągle żyje, na co ten powiedział, że nieśmiertelny ich oszukał i to on ukradł piorun piorunów i hełm mroku. Wyjawił nastolatkom cały swój plan i jak go wykonał. Kiedy syn Posejdona spytał się go, dlaczego nie zatrzymał pioruna piorunów dla siebie i posłał go do Hadesa, bóg wojny skrzywił się nieznacznie i półbóg miał wrażenie, jakby wsłuchiwał się w inny głos odzywający się w głębi jego głowy. Oskarżył go, że odesłanie broni do Podziemia nie było jego pomysłem i wspomniał o tym, że nie ma snów, mimo że nikt o takowych nie wspominał. Powiedział, że ponieważ Jackson żyje, musi go zabić i nasłał na niego dzika, którego Percy pokonał przy pomocy fali. Wówczas podpuścił go i Ares zgodził się z nim walczyć osobiście.
Przestraszeni Annabeth i Grover podarowali Percy'emu należący do półbogini naszyjnik z obozowymi paciorkami oraz należącą do satyra puszkę, które były znakiem współpracy pomiędzy dzieckiem Posejdona, dzieckiem Ateny i satyrem. Rozpoczęła się walka pomiędzy bogiem wojny, a półbogiem. W trakcie starcia Percy przypomniał sobie rady, które dawał mu Luke Castellan w trakcie treningu w Obozie Herosów i wykorzystywał je, jednak Ares za wszelką cenę nie dopuszczał, by był on w pobliżu wody. Nagle Annabeth zawołała „Gliny!” i do walczących dotarło, że są obserwowani przez tamtejszych policjantów, którzy byli na miejscu z powodu trzęsienia ziemi. Rozkazali oni przerwać ogień i położyć broń na ziemi, ponieważ z powodu Mgły wydawało im się, że nieśmiertelny i heros nie walczą na miecze, tylko strzelają z karabinów. Mówiąc, że to „prywatna sprawa”, Ares machnął ręką i po samochodach przetoczyła się fala ognia, od której ludzie zdążyli w ostatniej chwili odskoczyć. On i Jackson wrócili do walki, jednak nie trwała ona długo, ponieważ Percy'emu udało się przywołać dwumetrową falę, która uderzyła Aresa w twarz, a sam heros zranił go w piętę. Kiedy bóg zaczął kuśtykać w stronę swojego kuzyna, zatrzymał go fakt, że nad plażą przemknęło coś zimnego i posępnego, zwalniając czas i mrożąc temperaturę. Kiedy świat powrócił do normy, Ares powiedział, że Percy „zrobił sobie w nim wroga”, a następnie zniknął, ukazując swoją prawdziwą nieśmiertelną postać. Na piasku pozostał jedynie hełm mroku, który Jackson oddał Eryniom, obserwującym całą walkę. Następnie postanowił, że będą musieli polecieć pomimo zagrożenie samolotem do Nowego Jorku.
Bohaterowie[]
- Percy Jackson (narrator),
- Grover Underwood,
- Annabeth Chase,
- Ares,
- policjanci,
- Erynie:
Wspomniani[]
Ciekawostki[]
- W wolnym tłumaczeniu oryginalny tytuł rozdziału, I Battle My Jerk Relative, można przetłumaczyć jako: Walczę z moim krewnym palantem.
Przypisy[]
- ↑ Złodziej pioruna, Uwolnić zebrę