Riordanopedia

Wydarzenia na Riordanopedii:

CZYTAJ WIĘCEJ

Riordanopedia
Advertisement
Riordanopedia

Otóż Gabe powiedział kiedyś mojej mamie, że coś takiego nie istnieje. Pokłócili się, co wtedy wydawało się nieważne. Ale od tego czasu mama uparła się, żeby za wszelką cenę jeść niebieskie rzeczy. Piekła niebieskie torty na urodziny. Robiła koktajle jagodowe. Kupowała niebieskie chrupki kukurydziane i przynosiła ze sklepu wszystkie niebieskie cukierki. To – wraz z zachowaniem panieńskiego nazwiska Jackson, zamiast nazywać się panią Ugliano – stanowiło dowód, że Gabe nie pożarł jej całkowicie. Podobnie jak ja, mama miała w sobie buntowniczą żyłkę.

Percy Jackson o niebieskim jedzeniu i Sally Jackson

Grover niespodziewanie gubi spodnie – trzeci rozdział książki Złodziej pioruna.

Streszczenie[]

Gdy po opuszczeniu autobusu Grover poszedł do toalety, Percy mu uciekł, ponieważ spanikował przez to, co jego przyjaciel mruczał pod nosem. Złapał taksówkę i pojechał do domu, a w międzyczasie opowiedział czytelnikom historię swojej mamy: o śmierci jej rodziców, wychowywaniu przez wujka, którego nie obchodziła, niezrealizowanym marzeniu o zostaniu pisarką, a także o związku z tatą Percy'ego oraz późniejszym wychowywaniu syna i ślubie z Gabe'em Ugliano.

Percy wszedł do domu i tam natknął się na Gabe'a i jego kumpli grających w pokera. Gdy Percy zapytał o to, gdzie jest mama, Gabe powiedział, że w pracy, a potem nakazał chłopakowi dać pieniądze, co było według Ugliano ich „męskim sekretem”, czyli inaczej mówiąc, gdyby Percy powiedział matce, Gabe pobiłby go do nieprzytomności. Kiedy Jackson stwierdził, że nie ma pieniędzy, Gabe domyślił się, że to kłamstwo. Eddie, dozorca budynku, zasugerował Gabe'owi, by ten dał mu na chwilę spokój, ale Ugliano nie zrezygnował. Percy więc dał mu pieniądze i wyraził życzenie, aby jego ojczym przegrał. Następnie chłopak poszedł do swojego pokoju – początkowo ucieszył się, że jest w domu, ale gdy przypomniał sobie wcześniejsze wydarzenia i przerażenie Grovera, poczuł strach na myśl, że coś może go teraz szukać.

Zaskoczona Sally Jackson wygląda zza drzwi

Sally Jackson szcześliwa z powrotu Percy'ego

Wtem do jego pokoju weszła Sally, która wróciła z pracy, i przytuliła syna, a także zauważyła, że sporo urósł od Świąt. Przyniosła mu słodycze z cukierni, w której pracowała, po czym zaczęli rozmawiać o tym, czego Percy nie przekazał w listach. Kobieta sprawiała wrażenie, jakby nie przejmowała się wyrzuceniem go ze szkoły, a raczej tym, czy on sam się dobrze miewa. W trakcie opowieści Percy starał się być optymistyczny w kwestii swoich ostatnich dni w Yancy Academy i prawie sam uwierzył w to, co mówił. Kiedy dotarł do wycieczki do muzeum, chciał bardzo jej opowiedzieć o tym, co się stało, lecz się powstrzymał, myśląc, że to głupio zabrzmi. Sally wiedziała, że ten coś ukrywa, ale nie naciskała. Zamiast tego oznajmiła, że ma dla niego niespodziankę, a mianowicie to, że mogą pojechać do domku w Montauk na trzy dni, i to już za chwilę.

Wtedy w drzwiach pokoju pojawił się Gabe, dopominając się o zupę fasolową od żony. Percy miał ochotę go uderzyć, ale spojrzenie matki, mówiące, by przez chwilę był grzeczny dla Gabe'a, zanim stąd wydają, powstrzymało go. Ugliano chciał powstrzymać ich przed pojechaniem na plażę, lecz Sally przekonała go, że zrobi mu dużo pyszności na cały weekend, pieniądze będą z tego, co ma ona na ubrania, a samochodu będą używać tylko do dojazdu tam i z powrotem. Gabe zażądał jeszcze pospieszenia się z zupą i przeprosin od Percy'ego, który je powiedział tylko ze względu na matkę; ojczym nie wyczuł w nich ukrytego sarkazmu i ostatecznie się zgodził na ich wyjazd.

Po godzinie Sally i Percy byli gotowi do wyjazdu. Tuż przed wyjazdem Gabe ostrzegł Percy'ego, że na samochodzie ma nie być ani rysy (chociaż ten, mając dwanaście lat, nie mógłby prowadzić), a ten, rozwścieczony, powtórzył gest Grovera z autobusu, co sprawiło, że drzwi za ojczymem zamknęły się bardzo mocno. Nie czekał, by dowiedzieć się, czemu dokładnie się tak zamknęły, zamiast tego wsiadł do samochodu i on i Sally pojechali do Montauk. O zachodzie słońca znaleźli się na miejscu, po czym posprzątali domek i przeszli się po plaży, karmiąc mewy niebieskimi chrupkami i jedząc wszystkie darmowe próbki, które Sally przyniosła z pracy. Następnie rozpalili ognisko, nad którym upiekli hot-dogi i pianki. Rozmawiali o dzieciństwie pani Jackson i o książkach, które chciała napisać, a w pewnym momencie Percy zapytał ją o swojego ojca. Sally odpowiedziała, że był dobry, a także że to po nim Percy ma czarne włosy i zielone oczy, stwierdziła też, że byłby z niego dumny, w co Percy nie bardzo chciał uwierzyć, ze względu na problemy, z jakimi się borykał. Chłopak zapytał również, ile miał lat, gdy ojciec odszedł, a wtedy ku jego zaskoczeniu okazało się, że było to jeszcze przed jego narodzinami. Chłopak poczuł złość na ojca. Kolejnym jego pytaniem było to, czy mama zamierza go odesłać do kolejnej szkoły z internatem. Ona chce to zrobić dla jego dobra, a Percy sobie przypomina pana Brunnera i stwierdził, że to dlatego, że nie jest normalny. Według Sally to nic złego i miała nadzieję, że Yancy jest na tyle daleko, że jej syn będzie w końcu bezpieczny.

Na te słowa Percy przypomniał sobie te dziwne i niebezpieczne rzeczy, które mu się przytrafiały. Wiedział, że powinien powiedzieć o pani Dodds i staruszkach dziergających skarpety, ale czuł, że to zakończy ich pobyt w Montauk. Po chwili Sally wspomniała o miejscu, w które chciał wysłać Percy'ego jego ojciec – o obozie letnim. Powiedziała również, że wysłanie go tam może oznaczać ich rozstanie na zawsze. Nie zadawał jednak matce więcej pytań, czując, że wtedy ona się rozpłacze.

W nocy Percy'emu przyśnił się sen, że na plaży był sztorm, a biały koń i złoty orzeł chciały się pozabijać wzajemnie na samym brzegu wody. Gdy się obudził, zorientował się, że na zewnątrz rzeczywiście szaleje burza, ale zamiast konia i orła są wysokie fale i błyskawice. Sally również się obudziła, a wtedy usłyszeli pukanie do domku i czyjś głos. Gdy kobieta otworzyła drzwi, okazało się, że stał tam Grover, który szukał Percy'ego przez całą noc. Sally zaczęła nalegać, by syn powiedział jej, co się stało w szkole, a Grover był zaskoczony tym, że chłopak nic nie powiedział matce. Ta kazała powiedzieć Percy'emu, co się stało, a gdy ten wspomniał o pani Dodds i staruszkach, natychmiast zarządziła, by i on, i Grover wsiedli do samochodu. Gdy Grover pobiegł do samochodu, Percy zrozumiał, o co chodziło z problemem z mięśniami tamtego – okazało się bowiem, że nie miał stóp, a rozdwojone kopyta.

Bohaterowie[]

Wspomniani[]

Ciekawostki[]

Advertisement